Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
04.05.2024 04 maja 2024

Wypracować nowy paradygmat. Po pierwszej sesji Ogólnopolskiej Narady o Lasach

Ogólnopolska Narada o Lasach właśnie się rozpoczęła. 22 kwietnia br. w Warszawie otwarto cykl spotkań, które mają stanowić forum dialogu różnych interesariuszy na temat transformacji modelu gospodarki leśnej i lepszej ochrony przyrody.

   Powrót       23 kwietnia 2024       Zrównoważony rozwój   

- Brak dialogu wyrządził w Lasach Państwowych i w naszej przyrodzie więcej szkód niż kornik drukarz – w wystąpieniu otwierającym stwierdziła ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, której resort (MKiŚ) zainicjował i zorganizował wydarzenie. Na jednej sali zgromadzili się przedstawiciele Lasów Państwowych (LP), organizacji pozarządowych, świata nauki, przemysłu drzewnego, jednostek samorządu terytorialnego oraz innych instytucji publicznych czy właścicieli lasów prywatnych, a swój udział zaznaczyli również szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki oraz, w zaprezentowanym nagraniu, Dyrekcja Generalna ds. Środowiska Komisji Europejskiej.  Narada, zapowiadana przez wiceministra i Głównego Konserwatora Przyrody Mikołaja Dorożałę w styczniu br. niedługo po ogłoszeniu moratorium na wycinki w dziesięciu wskazanych lokalizacjach, ma posłużyć wypracowaniu trwałych rozwiązań, które pogodzą odmienne spojrzenia i cele, a więc skuteczną ochronę lasów i potrzeby surowcowe polskiej gospodarki. Paulina Hennig-Kloska przypomniała o złożonym przez koalicję rządzącą zobowiązaniu wyłączenia 20% najcenniejszych społecznie i przyrodniczo terenów leśnych z funkcji produkcyjnych. – Chcemy jednak zrobić to z dbałością o kondycję polskiego przemysłu (…) zastrzegła ministra. Już podczas pierwszego dnia i sesji Narady wybrzmiały konkurencyjne wizje i zarysowały się odmienne stanowiska stron zaangażowanych w rozmowy.

Czytaj też: Lasy Państwowe w trakcie audytu prawno-finansowego. Na drugiej szali przyroda

Społeczeństwo chce współdecydować o lasach

Jak mówił Mikołaj Dorożała, Naradzie przyświecają cztery fundamentalne założenia – włączenie do dialogu o lasach społeczeństwa obywatelskiego, zmiana formuły zarządzania lasami, zwiększenie ochrony lasów o dużej wartości przyrodniczej i społecznej oraz zapewnienie polskiemu przemysłowi odpowiedniej ilości drewna. – Dlaczego w ogóle się spotykamy? Badania pokazują jasno, że Polacy chcą, aby lasy były lepiej chronione pod kątem przyrodniczym i społecznym, chcą też o tym współdecydować – stwierdził wiceminister, dodając o roli lasów w walce z utratą różnorodności biologicznej oraz łagodzeniu zmiany klimatu, a także o związanych z tym krajowych i międzynarodowych zobowiązaniach. Partycypacyjny model działania, jak kontynuował Dorożała, ma obowiązywać na wszystkich poziomach i etapach, łącząc podejście odgórne z oddolnym. Podtrzymanym horyzontem Narady jest trwała ochrona 20% najcenniejszych obszarów leśnych, z zapewnieniem stabilnych warunków dla sektora drzewnego oraz regulujących te kwestie ram administracyjno-prawnych. Rozpoczęta dyskusja ma posłużyć wypracowaniu akceptowalnych kryteriów wyboru lasów o szczególnych walorach przyrodniczych i społecznych oraz organizacji procesu wyznaczania tych obszarów, a także zasad prowadzenia na i monitorowania prowadzonej na nich gospodarki leśnej. – Musimy również zidentyfikować ryzyka (…) i przede wszystkim poszukać systemowych rozwiązań zapewniających trwałość zmian. (…) Czeka nas również uzgodnienie sposobu i harmonogramu dalszych prac. Wierzę, że zrobimy kawał dobrej, wspólnej roboty – wyraził nadzieję przedstawiciel rządu.

LP jako wzór zrównoważonego rozwoju

Dotychczasowego stanu rzeczy w zarządzaniu lasami w Polsce podczas wystąpień otwierających bronił doradca prezydenta RP Sławomir Mazurek. Były wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uznał Lasy Państwowe za „znakomity wzór zrównoważonego rozwoju”, o czym ma świadczyć m.in. wzrost lesistości w Polsce od II Wojny Światowej i wzrost różnorodności biologicznej dzięki odbudowie populacji takich gatunków jak żubr czy chronionych gatunków ptaków korzystających z warunków występujących na zrębach zupełnych. Leśnicy pozostawiają martwe drewno, biogrupy(1) czy drzewa dziuplaste, pozwalając części drzewostanów na naturalny rozkład, wprowadzają również różnego rodzaju obszary chronione.

Dzięki wyjątkowej w skali świata i Europy formule organizacyjno-prawnej Lasy są w stanie ponosić koszty nieuzyskanych przychodów z powierzchni służących ochronie przyrody – kontynuował doradca. Przypomniał również o podpisanej na szczycie COP24 w Katowicach w 2018 r. Deklaracji Leśnej „Lasy dla klimatu”, która uznaje „wielofunkcyjną i zrównoważoną gospodarkę leśną” za skuteczny środek ochrony przyrody i łagodzenia zmiany klimatu. – Źródłem sukcesu polskich lasów jest system zarządzania oparty na solidnym planowaniu i samofinansowanej działalności. Należy za wszelką cenę zachować ten model polskiego leśnictwa. To także szansa na tworzenie zielonych miejsc pracy i możliwość finansowania ze sprzedaży dóbr, których lasy dostarczają – mówił Sławomir Mazurek. Według prelegenta model ten jest obecnie zagrożony, a wszelkie zmiany wymagają szerokich konsultacji i uwzględnienia „niepodważalnego dorobku naukowego”. – Szanowni Państwo, będziecie rozmawiać o rozwiązaniach. Jeśli mają mieć charakter trwały, muszą być ustawowe (…) – spuentował doradca prezydenta RP.

Prof. Nowicki: funkcje nieprodukcyjne coraz ważniejsze

Jak w wystąpieniu „Wyzwania dla polskiego leśnictwa w XXI wieku” zauważył przedstawiciel prezydium Narady i były minister środowiska prof. Maciej Nowicki, koncepcja opartej na sadzonych przez człowieka monokulturowych plantacjach drzew gospodarki leśnej sięga XIX w., kiedy naturalna lesistość spadła do 40%. Równocześnie powstało wtedy nowoczesne leśnictwo. – Ten model gospodarki leśnej nastawionej na pozyskiwanie drewna w dużej mierze pozostaje aktualny do dzisiaj. Drewno przestało być jednak paliwem i surowcem budowlanym pierwszej potrzeby. Źródła masowego popytu na drewno zniknęły; pozostało wyposażenie wnętrz i meblarstwo, ale w stosunku do wielkiego zapotrzebowania z przeszłości to nisza – mówił prof. Nowicki. W nowych warunkach społeczno-ekonomicznych nieprodukcyjne funkcje lasów mają nabierać coraz większego znaczenia, co wiąże się również ich rolą w łagodzeniu zmiany klimatu i regulacyjnymi działaniami w gospodarce wodnej. – Nieprodukcyjne funkcje lasów zostały wymienione jako priorytetowe w rewolucyjnej jak na ówczesną epokę ustawie o lasach z 1991 r. Funkcja gospodarcza została zapisana dopiero na ostatnim miejscu – przypomniał prelegent.

Prof. Nowicki wspomniał o utworzonych w 1994 r. leśnych kompleksach promocyjnych, które zostały powołane przez Lasy Państwowe jako obszary zrównoważonej gospodarki leśnej z rosnącą różnorodnością biologiczną. – Była to idea stopniowego przejścia z monokultur leśnych do lasów przypominających lasy naturalne. Początkowo stanowiły one 7% terenu Lasów Państwowych; po trzydziestu latach wynoszą zaledwie 12%, mimo że te doświadczenia miały zostać rozpowszechnione na kolejne obszary – powiedział ekspert. Nowicki krytycznie ocenił bilans działań LP w ostatnich latach, zarzucając instytucji stanie się „państwem w państwie”, które unikało nadzoru społecznego nad swoim funkcjonowaniem oraz prowadzoną gospodarką leśną. – Lasy należą do społeczeństwa i przedsiębiorstwo, którego priorytetem jest wyrąb drewna, nie może mówić, że wie najlepiej jak nimi zarządzać. (…) Musi zostać przywrócony priorytet dla ochrony przyrody i przywracania bogactwa przyrodniczego – podsumował.

Sięgnąć po gotowe propozycje

Kolejny występujący przedstawiciel prezydium prof. Kazimierz Rykowski odwołał się do doświadczeń związanych z Narodowym Programem Leśnym; realizowanym w latach 2013-2015 projektem, którego idea sięgała jeszcze Szczytu Ziemi w Rio de Janeiro w 1992 r. Dwunastoletni dorobek Programu objął łączną pracę 728 osób i 298 szczegółowych rekomendacji. – Program łączył trzy niezbędne elementy, a więc ochronę przyrody, gospodarkę leśną i potrzeby przemysłu drzewnego. Miały one zostać uspójnione, na poziomie operacyjnym godząc takie cele jak urządzanie, hodowla, użytkowanie i ochrona – opowiadał prof. Rykowski. Kluczowe rekomendacje Narodowego Programu Leśnego bazowały na uznaniu „obiektywnej wartości” lasów i kładły nacisk m.in. na potrzebę uniezależnienia zarządzania nimi od koniunktury politycznej (co prof. Rykowski uznał za „jedno z najtrudniejszych” zaleceń). Funkcje nadzorczo-kontrolne powinny należeć do nowo utworzonych, wysoko umocowanych organów, takich jak Główny Leśnik Kraju. Program dostrzegał znaczenie zmiany klimatu, zalecając w rekomendacjach stworzenie systemu monitorowania ich wpływu na lasy oraz występujące w nich gatunki. Zgodnie z Programem leśnictwo miało być zróżnicowane i wielofunkcyjne, co powinno zostać odzwierciedlone w kształceniu i szkoleniach zawodowych. Przygotowane rekomendacje nie zostały wdrożone, według prelegenta mogą jednak nadal stanowić podstawę stabilnych rozwiązań prawnych dla lasów. – Nie zaczynamy od zera. Powinniśmy sięgnąć do zgromadzonego dorobku i dokończyć pracę wskazał prof. Rykowski, stwierdzając dodatkowo, że „interes przyrody w przyszłości zawsze będzie interesem człowieka”.

Wolę „nowego otwarcia” w dialogu na temat lasów deklarował Zastępca Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych Jerzy Fijas. Prelegent w ostrych słowach wypowiadał się o poprzednim kierownictwie instytucji, któremu zarzucił „zrujnowanie autorytetu” leśników, działania klientelistyczne, niegospodarne wydatkowanie środków, utrudnianie społeczeństwu dostępu do informacji oraz „pustkę intelektualną i programową”. Chcemy odbudować relacje ze społecznościami lokalnymi, organizacjami pozarządowymi i światem nauki, doprowadzając do dialogu społecznego w duchu odpowiedzialności za lasy potwierdził Fijas. Szczegółowo o proponowanej przez Lasy koncepcji wzmocnienia ochrony lasów cennych przyrodniczo i ważnych społecznie, jako sposobie realizacji celu wyłączenia z gospodarki leśnej 20% obszarów leśnych w Polsce, opowiedział kolejny zastępca Dyrektora Generalnego LP prof. Bogdan Jaroszewicz.

Czytaj też: Prof. Jaroszewicz powołany na zastępcę szefa Lasów Państwowych

Trwałe i częściowe wyłączenia

LP, ustami prof. Jaroszewicza, zaproponowały wprowadzenie dwóch kategorii obszarów o szczególnych walorach; trwale wyłączonych z gospodarki leśnej oraz częściowo wyłączonych, gdzie pozyskiwanie drewna będzie podporządkowane wiodącej funkcji ochronnej. Kolejna kluczowa kategoryzacja sugerowana przez Lasy to podział na lasy o szczególnych walorach przyrodniczych i szczególnych walorach społecznych. Co do obszarów o szczególnych walorach przyrodniczych, proponujemy całkowicie wyłączyć z użytkowania najbardziej uwilgotnione siedliska bagienne, siedliska zalewowe w drugim wariancie uwilgotnienia, siedliska priorytetowe, rezerwaty przyrody wraz z powierzchniami w trakcie procedury ustanawiania, lasy na stromych stokach i wąwozach, całoroczne strefy ochrony gatunkowej, drzewostany zachowawcze i położone na wyspach, obiekt światowego dziedzictwa UNESCO, drzewostany stanowiące enklawy wśród terenów o innej własności czy obszary zalewowe mówił prof. Bogdan Jaroszewicz. Częściowe wyłączenie ze zmodyfikowaną gospodarką leśną miałoby dotyczyć m.in. drzewostanów na siedlisku boru suchego, siedlisk wilgotnych i bagiennych o niższym stopniu uwilgotnienia, otuliny bagien, parków narodowych i rezerwatów przyrody, lasów buforowych wzdłuż cieków i zbiorników wodnych czy tzw. remiz (małych skupisk drzew i krzewów owocowych).

Zespoły Lokalnej Współpracy

Jak wymieniał prelegent, jako lasy szczególnie wartościowe pod względem społecznym miałyby zostać wskazane obszary wyjątkowo silnie użytkowane turystycznie i rekreacyjnie, a także klasy kluczowe dla lokalnych tożsamości kulturowych. W grupie znalazłyby się również strefy A i B lasów uzdrowiskowych, lasy wokół ujęć wody pitnej oraz obszary zgłoszone do konsultantów społecznych w nadleśnictwach. Prof. Jaroszewicz mówił o powołanych w tym celu Zespołach Lokalnej Współpracy, które mają zbierać wnioski od interesariuszy i pomagać we wskazywaniu cennych obszarów leśnych. W swojej koncepcji LP proponują osobne tryby wyznaczania obszarów o walorach przyrodniczych i społecznych. W przypadku tych pierwszych, proces miałby rozpoczynać się od zgodnego z omówionymi kryteriami typowania konkretnych miejsc przez nadleśnictwa (wraz ze zgłoszeniami od interesariuszy zewnętrznych). Propozycje, via dyrekcje generalne LP, trafiałyby do oceny merytorycznej Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska, a następnie do samorządów wojewódzkich i dalszego zatwierdzenia przez MKiŚ. Wskazywanie obszarów o szczególnych walorach społecznych oparłoby się o wyniki prac Zespołów Lokalnej Współpracy, przekazanych do zatwierdzenia samorządom wojewódzkim.  Chodzi o konsekwencje związane m.in. z transportem, sanitariatami czy parkingami. Musi być to przewidziane w planach zagospodarowania przestrzennego argumentował prof. Jaroszewicz.

Ryzyka według Lasów Państwowych

Spory dotyczące obszarów o walorach przyrodniczych ostatecznie rozstrzygałoby ministerstwo, a tych o walorach społecznych – dyrektor generalny LP. Omawiając konsekwencje wcielenia propozycji w życie, przedstawiciel instytucji wymienił identyfikowane przez Lasy ryzyka, związane m.in. z możliwym zmniejszeniem podaży surowca drzewnego, rozwojem organizmów szkodliwych w okresie przejściowym po zaprzestaniu pielęgnacji drzewostanów, tymczasowym spadkiem różnorodności biologicznej (wskutek utraty gatunków korzystających z gospodarki leśnej, np. gatunków światłolubnych), czy ewentualnymi trudnościami w realizacji celów rozporządzenia LULUCF (wskutek spowolnionego tempa wiązania węgla).  Naszym zdaniem tempo dochodzenia do zadeklarowanych 20% lasów wyłączonych z pozyskania drewna musi uwzględnić tempo transformacji, jaka będzie musiała zajść w całym obszarze leśno-drzewnym. Docelowo powinno być też uwzględnione w Planach urządzenia lasu, co implikuje zakończenie procesu w roku 2034 podsumował prof. Bogdan Jaroszewicz.

Pawlaczyk: potrzeba zmiany paradygmatu

Alternatywną do koncepcji LP wizję zaprezentował przedstawiciel trzeciego sektora  Paweł Pawlaczyk z Klubu Przyrodników. Najważniejszą przesłanką do wdrożenia reformy, stwierdził prelegent, jest to, że wskutek zmiany klimatu „paradygmat trwale zrównoważonej gospodarki nie odpowiada już rzeczywistości”; nie wystarczy zatem sięgnięcie do wypracowanego w poprzedniej dekadzie Narodowego Programu Leśnego, o którym mówił prof. Kazimierz Rykowski. Postrzegane do tej pory jako zasoby odnawialne lasy już nimi nie są, ponieważ trudno skutecznie odtworzyć utraconą różnorodność biologiczną. Okazuje się, że wielofunkcyjność lasów nie sprawdza się jako uniwersalne zastosowanie w każdym czasie i miejscu stwierdził Pawlaczyk, wspominając wcześniej o roli lasów w ograniczaniu zmiany klimatu i retencjonowaniu wody oraz związanych z nimi potrzebach społecznych. Skutkiem „deprawacji leśnictwa polskiego” jest krytyczny stosunek opinii publicznej do instytucji LP i zawodu leśnika.  Będziemy zmuszeni paradygmat trwale zrównoważonej gospodarki leśnej zastąpić paradygmatem maksymalnej ochrony krytycznej funkcji lasu i ochrony usług ekosystemowych. Będziemy musieli realnie zaakcentować, że funkcje lasu nie są niestety równoważne. Da się żyć bez drewna, ale nie da się żyć bez lasu uznał ekspert.

Zmiany „prawie wszędzie”

W przekonaniu Pawlaczyka reforma będzie polegać m.in. na odejściu od myślenia w kategoriach cyklicznego pozyskiwania rębnego i odnawiania drzewostanów, zastąpionych zasadą maksymalnego przetrzymywania drzewostanów, które pełnią swoje funkcje oraz interwencji w tych, które przestają je pełnić.  Pojęcia takie jak „wiek rębności” i „ład przestrzenny” stracą zapewne rację bytu – przewidywał. Jak stwierdził Pawlaczyk, poza 20% najcenniejszych obszarów wyłączonych z gospodarki leśnej oraz z ograniczoną gospodarką (np. przez opóźnianie zmiany pokoleń albo cięcia selektywne), „prawie wszędzie” wprowadzi się modyfikacje niewyłączające funkcji produkcyjnych, a oparte m.in. na zasadach tzw. leśnictwa bliższego naturze, takich jak stosowanie cięć częściowych zamiast zupełnych albo wydłużanie okresu odnowienia. Jednym z istotnych zagrożeń dla reformy według Pawła Pawlaczyka jest przedstawianie modyfikacji gospodarczego użytkowania lasów jako wyłączania.  Inną metodą sprowadzenia procesu na manowce jest zaliczenie do wyłączonych tych lasów, które nie będą wskazane jako obszar do wycinki w danym dziesięcioletnim Planie urządzenia lasu, ale mogą być przewidziane w kolejnym dodał przedstawiciel Klubu Przyrodników.

MKiŚ gospodarzem procesu

Jakie obszary leśne należy więc zaliczyć do wytypowanych 20%?  To lasy, które niecięte będą lepiej spełniały swoje funkcje ekosystemowe i społeczne niż gdyby były cięte zdefiniował Paweł Pawlaczyk, odrzucając „ekstremalne” stanowisko głoszące, że lasy bez żadnej ludzkiej ingerencji zawsze będą lepiej sprawowały swoją rolę. Wyznaczenie tych terenów ma pomóc w realizacji celów związanych z takimi dokumentami jak unijna strategia dla różnorodności biologicznej, Konwencja Ramsarska czy ideą odbudowy zasobów przyrodniczych (aktualną według Pawlaczyka niezależnie od tego czy wyrażające ją rozporządzenie Nature Restoration Law zostanie ostatecznie przyjęte). Prelegent sceptycznie odniósł się do koncepcji Lasów Państwowych, która, w jego przekonaniu, ogranicza się do obszarów na których już dziś nie prowadzi się gospodarki leśnej. Najłatwiej sprowadzić proces na manowce, mówiąc, że nie będzie się ciąć tego, co już dziś nie jest cięte uznał Pawlaczyk. W przekonaniu przyrodnika ustanawianie obszarów nie powinno znajdować się wy rękach Lasów Państwowych, których społeczna wiarygodność ma być aktualnie „bliska zeru”.  Dominujące oczekiwania mówią o ministerstwie jako gospodarzu procesu, z udziałem LP, ale nie dominującym. Niełatwym technicznie etapem będzie operacjonalizacja kryteriów wyłączenia (…). Trzeba jednak działać szybko, szybciej niż w perspektywie aktualizacji Planów urządzenia lasu, ponieważ dominuje poczucie, że tracimy wartości, które chcemy chronić mówił prelegent. Aby reforma mogła zostać utrwalona potrzebna jest nowa ustawa o lasach, ale również zmiany w rozporządzeniach ws. wymagań dobrej praktyki w zakresie gospodarki leśnej, urządzania lasu i lasów ochronnych, a także w instrukcjach urządzania, hodowli i ochrony lasu, złymi rozwiązaniami byłoby za to pozostawienie procesu do wewnętrznego wdrożenia przez Lasy Państwowe czy oddanie decyzyjności samorządom wojewódzkim, które nie mają kompetencji w zakresie ochrony przyrody  podsumował Paweł Pawlaczyk.

Jeszcze 22 kwietnia br., po pierwszym dniu Narady, organizacje pozarządowe opublikowały wspólną propozycję „wzmocnienia ochrony lasów cennych przyrodniczo i ważnych społecznie w zakresie wyłączenia minimum 20% lasów z wycinek”. Pod projektem mapy drogowej(2), omawiającej m.in. kryteria oceny cenności przyrodniczej i społecznej oraz zasady wyznaczania chronionych obszarów, podpisały się takie organizacje jak Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, Fundacja Frank Bold, czy Inicjatywa Dzikie Karpaty(3).

Szymon Majewski: Dziennikarz Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Przypisy

1/ Za Encyklopedią Leśną: pozostawione na zrębach fragmenty (kępy) starodrzewu, których zadaniem jest inicjowanie, a następnie przyspieszenie restytucji leśnej fauny i flory w fazie uprawy i młodnika.
https://www.encyklopedialesna.pl/haslo/biogrupy-na-zrebach/
2/ Całość:
https://pracownia.org.pl/media/12953/download/Mapa-drogowa-22.04.2024.pdf?v=1&inline=1
3/ Sygnatariusze:
https://pracownia.org.pl/media/12954/download/ListPoparciaDlaMapyDrogowej-2024-04-22.pdf?v=1&inline=1

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Kontynuacja moratorium na wycinkę drzew i plan ochrony lasów ważnych społecznie (26 kwietnia 2024)Będzie więcej rezerwatów przyrody. Ogólnopolska Narada o Lasach (24 kwietnia 2024)prof. Stanisław Drozdowski nowym dyrektorem Instytutu Badawczego Leśnictwa (19 kwietnia 2024)Lasy Państwowe w trakcie audytu prawno-finansowego. Na drugiej szali przyroda (08 kwietnia 2024)Pogodzić ochronę przyrody z turystyką. O wizji dla Puszczy Białowieskiej (26 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony